Jak kupić dobry komputer i nie przepłacić?

Zakupowi nowego komputera potrafi towarzyszyć mnóstwo skrajnych emocji. Z jednej strony cieszy nas wizja posiadania nowego, lepszego sprzętu, z drugiej mocno niepokoi świadomość niemałych wydatków. Jakie mamy możliwości zakupowe i która z nich będzie dla nas najlepsza?

Ewolucja sytuacji rynkowej

W cień odeszły czasy, kiedy główne źródło zaopatrzenia rodzimego rynku komputerowego stanowili tak zwani składacze. Były to zazwyczaj niewielkie, często kilkuosobowe firmy, nierzadko również osoby prywatne, które dysponowały deficytową wówczas wiedzą na temat budowy i zasad działania takiego sprzętu. Komputery tworzone były na indywidualne zamówienia, przy czym nie oznaczało to, że powstawały konstrukcje ściśle dedykowane do potrzeb przyszłych użytkowników, głównym wyznacznikiem najczęściej była zasobność portfela osoby zamawiającej oraz dostępność rynkowa poszczególnych podzespołów. Istniały wprawdzie profesjonalne firmy zajmujące się importem całych, markowych zestawów, jednak ze względu na poziom cen te były dostępne jedynie dla wąskiego grona wybrańców.

Obecnie również możemy spotkać się z ideą komputerów budowanych na zamówienie. Celują w tym dystrybutorzy sprzętu, często udostępniający na swoich stronach konfiguratory pozwalające na stworzenie zestawu niedostępnego w powszechnej ofercie. Z takich propozycji korzysta jednak specyficzna grupa klientów pożądających unikatowych rozwiązań, są to zarówno zaawansowani gracze, jak i użytkownicy wykorzystujący komputery do szczególnych, profesjonalnych zastosowań. Dla nich pogoń za maksymalną wydajnością jest bezkompromisowym wyścigiem, w którym kwestia kosztów schodzi na drugi plan. Dla większości użytkowników tak wyśrubowane konfiguracje nie stanowią optymalnego wyboru, dlatego też najczęściej kierują oni swoją uwagę w stronę standardowych propozycji. 

Nowe nie zawsze jest lepsze

Coroczne światowe wydatki na produkty i usługi IT przekraczają już 3.5 biliona dolarów i co roku notują kilkuprocentowy wzrost. Nic więc dziwnego w tym, że jest wielu chętnych na uszczknięcie kawałka tortu dla siebie. Gotowe zestawy możemy kupić w specjalistycznych sklepach, wielkopowierzchniowych elektromarketach, a nawet w popularnych sieciach handlowych, których oferta kojarzy się bardziej z produktami spożywczymi, niż z elektroniką. Głównym narzędziem w walce o klienta stała się cena, a wysoka jakość niejednokrotnie została zastąpiona błyskotliwymi zabiegami reklamowymi. Dla przeciętnego użytkownika tak wielkie nasycenie rynku tylko pozornie jest korzystną sytuacją. Wybór jest duży, ale łatwo tu wpaść na minę lub pułapkę zastawioną przez zdolnych marketingowców.

Osoby poszukujące sprawdzonych rozwiązań mają jeszcze jedną możliwość. Mowa o komputerach używanych. Jeżeli zwrot ten kojarzy się jeszcze komuś z giełdami pod chmurką bądź koniecznością kupowania kota w worku, to powinien szybko zrewidować informacje. Branża sprzętu z drugiej ręki rozwija się równie dynamicznie, jak rynek nowych urządzeń. Bez trudu znajdziemy sklep komputerowy oferujący, najczęściej poleasingowe, laptopy, komputery stacjonarne, a nawet drukarki i inne urządzenia peryferyjne. Pochodzą z pewnych źródeł, są przetestowane, często także zmodernizowane, a jeżeli wybierzemy rzetelnego sprzedawcę, to możemy liczyć na sprawną obsługę i oficjalną gwarancję.

Możliwości jest wiele, warto poświęcić chwilę na ich analizę, tak aby przyszły zakup spełnił pokładane w nim nadzieję i odwdzięczył się długą, bezproblemową eksploatacją.

[Głosów:0    Średnia:0/5]

ZOSTAW ODPOWIEDŹ